Gospodarz jest zmartwiony
czy kogucik nie przeziębiony
przestał kukuryku piać
nie chce mu się nawet wstać
Poszedł do doktora Bzyka
by kogucik kukurykał
i by miał ochotę wstać
gdy ranek świta, ’ trwa mać’
Kogucik zaczął znowu piać
kiedy 'agrę’ zaczął brać
gospodarz teraz radosny
ubyło mu ze trzy wiosny