przeczesuję myśli moje
miłości grzebieniem
wyczesuję, które były
do ciebie westchnieniem
czyżby tak źle ze mną było
nie zostały żadne
zagubiona w tej miłości
samotnie przepadnę
nie mam innych myśli w sobie
wszystkie mkną w twą stronę
i w tej zwykłej codzienności
z tą miłością spłonę
zmienię grzebień ten za gęsty
nie nie zrobię tego
wiem moje uczucia trafią
wprost do serca twego