Na dźwięk Twojego Imienia Boże …..
a co tam …
chciałbym porozmawiać
spojrzeć w oczy
podać Ci dłoń
powiedzieć jak trudno
miłość na ziemi przetwarzać
a Ty mówisz tak lekko
idź a znajdziesz ją
i tak uczyniłem
jak powiedziałeś
szedłem drogami żebraka spotkałem
on się uśmiechnął
podałem mu dłoń
potem w dalszą drogę ruszyłem
byłem zmęczony
więc się położyłem
oczy zamknąłem
Ciebie ujrzałem
Ty mi w śnie powiedziałeś
podążasz w dobrym kierunku
w stań idź
dalej ucz się szacunku
podaj biednemu kromkę chleba
opatrz mu ranę
kiedy będzie taka potrzeba
przytul i pociesz go
by poczuł miłość twą
takie od ciebie dostałem zadanie
czasem jest trudno to czynić Panie
ale miłości uczę się całe życie
ona mi daje inne spojrzenie
i może zasłużę
tym na wieczne zbawienie …
Autor Waldi