słońce ukryło się w wysokościach
czarne chmury opuściły tiulowe zasłony
zza których tylko rozpoznawalne kontury domów
w mrocznej mgle gdzieniegdzie migały płomyki
zapal gromnicę – podpowiadał szept duszy
posłuchała
już nie bała się nagłej ciemności
i tego co nieuniknione
nadejdzie
kiedy ON uzna
że już czas
….
teraz…
czeka na wypełnienie się Słowa
obietnicy zbawienia
przyjdzie w małej Dziecinie
po życie wieczne
gdy Bóg się rodzi
znika ból (przysłania go radość)
bo to cud nad cudy
mały Chrystus
Syn Stwórcy
Jezus naszym bratem
tylko uwierz
ufaj
trwaj w nadziei
kochaj