idą idą święta już do drzwi pukają
ożywienie niosą na Ziemi i w Raju
hej kolęda kolęda hej kolęda kolęda
ach kolęda kolęda ach kolęda kolęda
z innych planet duszki rozmyślają cicho
jak Józef z Maryją w tę pogodę lichą
dali sobie radę daleko od domu
Dziecię powitali nie mówiąc nikomu
że chłód pierwszym gościem w szopie się pojawił
w czterech ścianach ciemnych powiew zimna dławił
czując sygnał niebios obok pastuszkowie
śpiesznie się udali z pokornym pokłonem
witaj nam Jezuniu królu betlejemski
zaraz tu się stawi cały chór anielski
z nimi bracia mniejsi ciepło mając w sobie
oddechem dobroci chcieli przysposobić
stajenkę dogrzewać zaczęli od zaraz
Gwiazda wciąż świeciła był to chwili nakaz
Maryja bezsprzecznie siłę wielkiej wiary
od Boga dostała i dla jego chwały
wypełniła wszystko dzielna służebnica
dzisiaj świętujemy tamtych chwil rocznicę
hej kolęda kolęda ach kolęda kolęda
hej kolęda kolęda ach kolęda kolęda