Śmierć motyla

jestem dzisiaj rozmazana
ja już wstałam zapłakana
przyśnił mi się znów motylek
na kwiatuszku przysiadł …chwilę

oczarował swą lekkością
ulotnością i barwnością
cały nektar mu oddałam
skrzydełkami radość drgała
i tak pobudziła kwiatek
że zamknął motyla światek

chociaż oczy jeszcze spały
śmierć motylka wciąż widziały
kwiatek w kielich zaciśnięty
mój motylku byłeś piękny

och tak piękny byłeś ty byłeś ty
nie obeschły jeszcze łzy
ach nie obeschły łzy

Tekst można dopasować fragmentami do melodii piosenki Maryli Rodowicz…”tak bym chciała damą być”