Twoje imię to słodkie westchnienie
powraca nocą obdarza błogim dreszczem
wkrada się we mnie woła chodź ze mną
zamykasz przeszłość wskazujesz drogę do raju
czułym szeptem uśmiechem
prowadzisz w dolinę rozkoszy
dotykasz mojego serca budzisz je
ono szybciej bije namiętnością płonie
jesteś moją nadzieją na kolejny
wschód słońca jakiego nikt nie zobaczy
dwa serca pulsują w szale euforii
huragan zmysłów wznieca pożar
prowadź mnie droga przez tysiąc mil
przytul myślami nadzieją na piękne dni
wsiądźmy razem do łodzi przeznaczenia
miłość jest piękna jak dojrzewa.
18.o4.2009r