za górami za lasami
miałam ciebie spotkać
wyrwać z samotnej otchłani
twą księżniczką zostać
ale znowu się spóźniłam
kur zapiał za wcześnie
pantofelek swój zgubiłam
ty wciąż błądzisz we śnie
czarna wiedźma białą szatą
ciało twe nakryła
nie zaczętą jeszcze bajkę
smutkiem zakończyła