Gdzie ta miłość

figlują babcie na ekranie
dziadkowi tutaj też coś stanie
taka swoboda pełny luz czuć
armia literek wyrusza w chuć

pieszczą namiętnie śliniąc klawisze
tylko klikanie przerywa ciszę
zmysły podnietą ciała tryskają
łona szalone drgają jak drgają

w realu nigdy by tak nie gryzły
tu czują w dziadku pełnię mężczyzny
ach jak rozkoszne jej jędrne ciało
dupcia cycuszki znów mu powstało

przez cała dobę tak kilka razy
ochhh i achhh krzyki pełne ekstazy

potem słoneczko patrzy mu z oczu
on u niej widzi błyszczące skarby
tak wirtualny świat ich zamroczył
a rzeczywistość to stan fatalny

ps. nie wiedziałam jak określić klimat tej satyr…ki(diabeł). Każdy wyczuje po swojemu.