Jesień…

Jesienny czas
już dopadł nas
co z melancholią napływa,
a smutny deszcz
kroplami łez
mocząc ziemie okrywa.

Gdzie słońce gdzie
schowało się,
czy za chmurami się kryje,
spojrzę do góry
czy przez te chmury
promyk się nie przebije.

Bo kiedy lśni
blask dając mi
i ciepłem tak obejmuje,
nie straszny jest
ten smutny deszcz
gdy uśmiech twarz mą maluje.