Wiosenna jesień

W jesieni mego życia
jeszcze mi kochać przyszło,
to była piękna miłość,
dała i wzięła wszystko.
Gdy brała blask wieczoru
dawała ranne zorze,
w zamian za górskie szczyty
dała błękitne morze.
Zabrała żal i smutek,
zabrała wichry, burze,
dawała uśmiech, szczęście,
raz maki a raz róże,
spacery w kroplach deszczu,
śpiew ptaków, zachód słońca,
ballady przy księżycu,
rozmowy gwiazd bez końca.
Znów byłam najszczęśliwszą,
promienną i radosną,
bo jesień mego życia
ponownie była wiosną.

05.04.2009