Ty śpisz

ty śpisz…
a ja już byłam na spacerku
pojeździłam na rowerku
wąwóz rankiem odwiedziłam
zielenią się zachwyciłam

ty śpisz…
a słoneczko już wysoko
prosi ciebie otwórz oko
przywitaj za oknem świat
bądź z przyrodą za pan brat

ty śpisz…
ach ty śpiochu pospolity
widzę leżysz tak odkryty
wiem czego tobie brakuje
do łóżeczka też wskakuję

ty śpisz…
och już nie
teraz masz przy sobie mnie
słodkie twoje przebudzenie
oplatasz swoim ramieniem
pocałunkami wędrujesz
we mnie piękno wiosny czujesz
ja w tobie moje kochanie
dnia naszego powitanie