Przyjdź do mnie Pani naga i bosa Weno poety po rannych rosach Po kwiatach polnych, słowików graniu Przyjdź cudna Pani, przyjdź o świtaniu Obmyj mi oczy majową rosą Rozchyl mi…
Czytaj dalej...Kategoria: Wiersze o sztuce
O-Błendne rzycie
mam zmartfienie pszeokrótne błednym kołem jest me rzycie przes to dni som strasznie smótne pszeczytacie – ówieżycie tylem błenduf jusz popełnił rze nie sposup ih zrahować stej pszyczyny najzópełniej chcem…
Czytaj dalej...Dziedziniec poezji cz.2 (nadzienie/farsz)
Śród-tytuł oparty na zwrotce autorskiej
;
Słów cała armia niewiele znaczy
gdy sedna nie ma, idea zgasła
gdy pieczesz kucha to dodaj drożdży
inaczej wyjdzie ci klucha z ciasta
tak słowa same niczym nie będą
gołe, wyzbyte odzienia, stroju
gdy śpi dowódca co dasz żołnierzom
by wzniecić ducha, zagrzać do boju?
Dziedziniec poezji cz.1
Wiersz w nieco rozszerzonej wersji.
Wiem że wyszedł jak jedno wielkie słodzenie, ale postanowiłem
uwolnić go tu z tego jadu który tak poezji szkodzi.
Niemniej będzie również więcej na ostro.
Wieczór z muzą… Izabela
biel pochylona z wdziękiem uczucia przeżywania wiary spod palców wypłynęła fala przy której płomienie świec rozpoczęły taniec muzy aksamit dotykiem musnął ucho miękkość akordów wspomagana czystością słowa ucztą duszy cud…
Czytaj dalej...komentator
Tyle w tym prawdy ile mojego zaangażowania, a faktem jest że w niespełna 10 m-cy napisałem już ponad 5000 różnych komentarzy do wierszy i na tej stronce i na kilku innych.
Więc widocznie wiersze i poezja coś dla mnie znaczą.
Poezjo kochanko moja
Leśmianowi i Herbertowi się oddałaś z Gałczyńskim i Sztaudyngerem flirtowałaś a ja w Tobie zakochany wciąż Tobie wierzę bo nieważne to co na papierze
Czytaj dalej...Wiersz bez rymu
A mógł by to być taki fajny wiersz rymowany.
Jaka szkoda…ale cóż, ja nie potrafię pisać wierszy.
:))
Pożegnanie
mam tego dość kto kogo słowem pieści zamykam dziś w areszcie te wiersze napisane i te w przestworzach gnane na razie do widzenia nie powiem że na zawsze bo cierpiąc…
Czytaj dalej...LIPA
pod lipą Pan z Czarnolasu tworzył czasem przysypiał gdy sen go zmorzył słuchał swej muzy i pszczół brzęczenia w jej chłodnym cieniu szukał natchnienia spod jego pióra w przypływie weny…
Czytaj dalej...