czy poezja to…

przyzwyczajenie do form
uczuć ubranych w szaty słowa
kolorów życia
które w wierszach chowasz

czy poezja to wtedy
gdy mitologią
co drugi wyraz przyozdobię
unikanie wulgarnego zwrotu
i przesładzanie kwaśnego kompotu
przelanie na papier
wszystkiego co czuję
nawet kiedy kupując ktoś oszukuje
przypalone w garnku buraki
spalony czajnik kipiąca pralka
w ognisku pieczone ziemniaki
druty kolczaste
noże na chmurze
urwane guziki i myszy w dziurze
bzdury kocury rury

czy poezja to
tęcza motyle
bez w snach zapachowych
szczyty we mgle i
och i ach
to wrzosy i maki
łany zbóż
złote kłosy ukryte w warkoczach
łoża mchem wyściełane
plątanie oddechów we włosach
to świerszczy granie
oceany łez
śmiejący się brzuch
rymowanie nierymowanie
jąkanie potykanie

wątpliwości zostało wiele
wszystkimi się nie podzielę
każdy sam sobie odpowie
bo każdy
ma swoją poezję w sercu i
w głowie.