wszyscy jesteśmy z tej samej gliny
lecz różne dłonie nas kształtowały
na jeden dzbanek spadł płomień duży
innego ledwie te iskry grzały
jeden zawartość chroni skutecznie
innemu ucho szybko odpadnie
po jednym zbierasz kruche skorupy
ten drugi pustką wciąż świeci na dnie
bo bardzo często trudno odróżnić
który się tylko na plewy nada
którego miodem możesz napełnić
i ten wadliwy tobie przypada
2007.09.28