Miłość ci wszystko wybaczy?…

…ach te rozłąki….

Wszystko tak nagle
znowu odżyło.
Zamykam oczy,
widzę twą…”miłość”.
I kiedy nie ma
mnie gdzieś pod ręką,
„on” jest tą twoją
męską udręką.
Wiem, że musiałeś.
Wierzę kochanie.
Przy ładnej lasce
zawsze ci stanie.
Wciąż jeszcze jesteś
zdrowym mężczyzną.
Właśnie dlatego
rację ci przyznam.
Gdy jesteś blisko
bądź tylko mój.
Znam Ciebie dobrze,
rządzi twój…”rój”.