„Nigdy nie jest tak samo”

Mieszam życie łyżeczką do kawy
7-razy skręcam do szkoły
Chciałbyś żeby było banalnie
A nie jest
Czasami staram się sobie udowodnić coś o czym później zapominam
Patrzę teraz na to różowe niebo i zastanawiam się nad tym jak smakuje
Co dnia spoglądam w lustro i widzę kogoś innego
Dlaczego?
Jest we mnie coś co nie ulega zmianie
Pobudza
Karmi nadzieją
Szepce tajemniczo do ucha – słucham?
Widzisz? Teraz słucha
To nie oznacza, że cokolwiek podpowiada
Po prostu przy Tobie zasiada
Patrzy prosto w oczy duszy
Waży łzy czasem je suszy
Nie znosi wahania
Dla niej ważniejsze są Twoje starania
Nigdy jej nie czułeś?
A może tak do niej przywykłeś , rozumiesz?
Nie jesteś znowu sam