Już za późno na amory

Przestań już za nos mnie wodzić.
Czas w otwarte karty grać.
Chciałeś trochę pouwodzić.
Nie chcę życia lekko brać.

Zmyślasz. Wspólne plany snujesz.
Spotkania wyznaczasz czas.
Oprzytomnij. Coś rujnujesz.
Opada już pąku kwiat.

Wiesz, za późno na amory.
Wczoraj nie myślałam tak.
Byłeś do nich bardzo skory.
Nagle ci inwencji brak.

Podnieciłeś moje ciało.
Przytłumić ten ogień czas.
Teraz będzie mniej bolało.
Złudzenia zostanie ślad.

Uczucie zakiełkowało.
Unikasz mnie. Czujesz strach?
Przyznaj się do tego śmiało.
Przyjaciela we mnie masz.

nie chcę cierpiętnicą być
i o Tobie tylko śnić