Powiedzmy mózg , komoda, co dużo rzeczy w sobie chowa.
Dużo szufladek jest w komodzie, znowu coś szukam, znaleźć nie mogę.
Gdzieś się schowały? Bóg wie gdzie, diabeł ogonem przykrył je!
Szukam w szufladach i na półkach, czuję, że mnie ogarnia furia…
Aby uniknąć wciąż szukania, zrobiłam tak jak ciocia Frania.
Praktyczny system w tej komodzie, w szufladach rzeczy co na codzień.
Na półkach rzadziej używane, półeczki na to co niechciane.
Codziennie sprawdzam co w szufladach, tam często robi się bałagan.
Przekładam rzeczy na półeczki, z półeczki z mety do siateczki,
którą opróżniam regularnie, sekwencja ważna zawsze dla mnie.
Coś wyjmę z półki do szuflady, gdyż bez noezy nie dam rady,
na półki coraz rzadziej kładę , oj jest niedobrze, brak skojarzeń.